W II wieku Imperium Rzymskim władał Marek Aureliusz, który uważał, że jego występny syn Commodus nie powinien rządzić Imperium. Ustanawia więc swym następcą Liwiusza, rozważnego trybuna, który podkochiwał się w córce Marka Aureliusza - Lucilli, która jednak ze względów politycznych musi poślubić króla Armenii. Tymczasem Commodus nie czeka z założonymi rękoma, postanawia zabić Marka Aureliusza i samemu przejąć władzę. Jego rządy zagrażają jednak Imperium ...
Historycznie to legioniści wyglądają czasem dość fantastycznie, ale klimat tych filmów jest niesamowity
+
+ Alec Guiness jako Marek Aureliusz, Christopher Plummer jako Kommodus oraz James Mason jako grecki filozof Tymonides
+ imponująca choć trochę zbyt sterylna scenografia
+ masa statystów
+ trzymająca w napięciu scena pościgu rydwanami
+ klimatyczy pogrzeb Marka Aureliusza
+ cały finał filmu czyli...
jako film fantasy "zainspirowany kilkoma losowo wybranymi faktami". Na półce postawić obok "Władcy pierścieni". Wtedy będzie przyjemnie i bez rozczarowań.